Dialekt wielkopolski - Ziemia chełmińsko-dobrzyńska | Tekst gwarowy — Czumsk Mały 2 |
Halina Karaś | ||||||||||||||||||||
Tekst nagrała Dagmara Dusińska i Jolanta Karaś (8.12.2007), wstępny zapis – Iwona Konopińska, weryfikacja zapisu i opracowanie – Halina Karaś. Informatorka: Stanisława Tyburska, ur. w pobliskiej wsi Skudzawy (ale znajdującej się już na obszarze sąsiedniej gminy Skrwilno). Mąż – Stanisław Tyburski – pochodzi z Czumska Małego. Pani Stanisława całe dorosłe życie spędziła w Czumsku. Oboje z mężem pracowali na roli. W rozmowie bierze udział sąsiadka Pani Lucyna Nowatkowska (ur. w niedalekiej wsi Zamość).
O Kole Gospodyń Wiejskich
- Ale łod którego roku to sie zaczeło te koło, to ja - No, z ty - Ale wyglądała, no, kto co łupiek tam jakieś ciastko czy co, zaniós, to było, bo wiencej nic. No i posiedzielim sobie, pośmielim sie i sie rozeszlim, to ósmy marzec był, nie. No ji, ji co wiencej, o, ji drób, ptastwo my zamawialim, nam przywozili i później pasze dla tych ptaków, ji później nas ta przewodnicząca rozważała, na jednego kurczaka jile tam un przypada ty paszy. Ji ten, no ji takem prowadziły te koło gospody. O ji kucharke - Czerwone, sukienki czerwone, takie bordowe ciemno, - To straż była znów, ale to - Tak, łu was była, ni, zabawa, też sie zeszlim, muzykanta wzielim, akordjon i to, też tam popieklim, poszykowalim, złożyły się z piniążków, ji jedna do drugiej poszła, pomogła, tego. O robilim sobie takie, no, imprezy takie. Tak, z mężamy wtedy, nie i ten. I to tak było, było, pani pyta, jak coś, to będziem łopowiadać. (...) |